wtorek, 1 stycznia 2013

Podsumowanie 2012 a szczęście

Prowadzę bloga od grudnia 2010 r. Wiele się zmieniło w moim myśleniu od 2010 r. do dziś. Zauważyłam, że najczęściej czytany post na moim blogu to: "Czy widzisz przed sobą szczęście". Stąd pojawiło się w mojej głowie pytanie: czego ludzie szukają w życiu najbardziej, najczęściej i uparcie? Odpowiedź: szczęścia!
Czym jest dla mnie szczęście ? Czyż nie odnalezieniem sensu życia, stwierdzeniem co jest  najlepsze, z czym,  z kim, kiedy czujemy się najlepiej.
Czyż nie czujemy się lepiej  gdy dajemy niż gdy otrzymujemy? Cieszymy się, że możemy sobie pozwolić na obdarowanie kogoś czasem, radą, pieniędzmi....
Wniosek: wszyscy naturalnie, z gruntu jesteśmy dobrzy. Czy tego chcemy czy nie nasza etyka zawsze jest dla nas najważniejsza tyle, że może zdajemy sobie sprawę z tego faktu tylko wtedy gdy możemy ją odnosząc się do "czasozabijaczy". My ludzie mamy serca pełne dobroci ale o tym nie wiemy, nie zdajemy sobie z tego sprawy albo tego nie ujawniamy. Zagłuszamy nasze serca bo życie je poraniło i uważamy, że serce nam przeszkadza. Szczególnie przeszkadza dzisiaj, kiedy posługujemy się przede wszystkim rozumem, gdzie wszystko trzeba mierzyć, ważyć, dążyć do większej efektywności pracy, precyzji itd.
Trzeba stracić serce by je zyskać wtedy jest szansa na zrozumienie co jest naszym szczęściem.....
Zrozumienie szczęścia nie trwa  jeden dzień.
Sensu tego procesu nie widzimy natychmiast. Patrząc na wydarzenia z perspektywy czasu zaczynam rozumieć, że to jest proces, który systematyzuje nasze dążenia, cele, wartości i priorytety.
Mam nadzieję, że rozumiecie, a właściwie czujecie myśl. Uważam, że dalej każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie: "jakie mam wartości" bo to jest fundament szczęścia. Pamiętaj Twoje serce jest pełne dobroci, Ty jesteś dobrym człowiekiem.

źródło: http://ysabellbooks.wordpress.com/2011/01/05/podsumowanie-2010
Cytat tygodnia:
"Kto stracił swoje serce zyskał je."



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz